Po śmierci Alberta Fucka w 1919 r., jego synowie, Moritz i Albert, wydzierżawili majątek Żydowi Gelbie, a potem w 1921 r. sprzedali go polskiej rodzinie i przenieśli się do Wiednia33. Majątek nabył inżynier rolnik Stanisław Morawski.
Niwa dworska obejmowała prawie całą przestrzeń Marcinkowic z wyjątkiem Łazów, Dąbrówek i skrajów wsi. W latach 20-tych Stanisław Morawski oddał wsi do rozparcelowania 80 ha ziemi. Zaczęto budować domy i tworzyć większe skupiska ludności34. |
Społeczeństwa Europy nurtowały nowe dążenia, organizowały się postępowe partie robotnicze, budził się ruch ludowy. Na terenie Sądecczyzny zaczęli organizować się pierwsi posłowie ludowi do Galicyjskiego Sejmu Krajowego i do Parlamentu Austriackiego'5. Powstały pierwsze, legalne organizacje paramilitarne, których zadaniem było przygotowanie kadr dla przyszłego wojska polskiego. W r. 1910 powstały Związki Strzeleckie, a w 1911 Drużyny Strzeleckie36. W Marcinkowicach w 1913 r. powstał Związek Strzelecki, którego członkami byli robotnicy kolejowi, starsi uczniowie gimnazjalni i młodzi chłopcy ze wsi. Z chwilą wybuchu l wojny światowej Drużyny i Związki Strzeleckie stały się bazą regularnej formacji bojowej - Legionów Polskich37. Z naszej wsi wstąpiło do Legionów trzynastu mężczyzn, m. in. Stanisław Wideł i Klemens Turski. Inni zostali powołani do armii austriackiej18.
Pierwsza wojna światowa zapisała się na trwałe w pamięci marcinkowiczan. 5-6 grudnia 1914 r. wokół zabudowań dworskich i na polach koło lasu Pasternik rozegrał się bój z Rosjanami. Legionami polskimi dowodził Józef Piłsudski i Władysław Prażmowski-Belina. W trakcie bitwy zginął kapitan Władysław Milko i ośmiu legionistów: Szczepan Wychorski, Jan Kajski, Stanisław Trojanowski, Józef Warro, Władysław Kołodziej, Stanisław Mandrak, Zygmunt Zaborniak, Mieczysław Tomasik. Mieszkańcy Marcinkowic z wójtem Ludwikiem Fiklem nazajutrz po bitwie pochowali poległych we wspólnym grobie". W pamiętniku Moje pierwsze boje Piłsudski napisze: "Pomimo iż dzień 6 grudnia 1914 r. zaliczam do najcięższych przeżytych w ciągu wojny, lubię wspominać Marcinkowice jako jedną z najładniejszych bitew, jakie stoczyłem".
Na niewielkim wzgórzu, przy lesie Pasternik, znajduje się Cmentarz Wojskowy nr 352, znany jako Cmentarz Legionistów. Spoczywają na nim kapitan Milko, legioniści oraz żołnierze z armii austriackiej i rosyjskiej. W kilka miesięcy po bitwie marcinkowickiej wzniesiono tam pomnik z napisem: "Bohaterom l Pułku Legionów Polskich".
W hołdzie dla poległych powstał wiersz Marcinkowice
Władysławy Szkaradkówny:
"W gasnących blaskach modlą się drzewa
pomalowane ręką jesieni,
słońce zapada za gór krawędzie - cisza drży wszędzie...
Kiedy wiatr wiotkie liście rozwiewa,
snop się przekrada złotych promieni,
i kreśli biegnąc ukosem z góry grobów kontury.
Niebo jak łąka słońcem zalana,
szumi milczeniem nad łez padołem
ponad grobami stoją milczące brzozy płaczące.
Czasem daleka pieśń zapomniana
wspomnieniem zadrży nad czyimś czołem
i opowiada o dawnych czasach błądząc po lasach...
O legionistach - z przeszłości mroku
znanym się tonem w sercach rozdzwoni
i przemknie krzykiem po cichym niebie - Polsko, dla Ciebie! -
Na polach bitew kwitną co roku
dzwonki i mak się rumieńcem płoni,
a chabry patrzą w zoraną niwę,
jak oczy żywe.
Anioł pokoju pobladłe lice
nad mogiłami milcząco schyla
i omdlałymi skrzydłami wspiera grób bohatera.
Cmentarz wśród lasu - Marcinkowice!
w przeszłości krwawo wpisana chwila
- z grobów się patrzą przez czarne kraty więdnące kwiaty."
W 1921 r. Józef Piłsudski odwiedził Cmentarz Legionistów i dwór. Gościa witał właściciel dworu Stanisław Morawski, wójt gminy, mieszkańcy wsi, uczniowie i nauczyciele.
W 20-leciu międzywojennym prężnie działał we wsi Związek Strzelecki, którego prezesem był Stanisław Morawski. Głównym zadaniem organizacji było szkolenie wojskowe i organizowanie uroczystości patriotycznych. Przedstawiciele Związku brali udział w pogrzebie Józefa Piłsudskiego 18 maja 1935 r. w Krakowie. Niedługo potem zawieźli ziemię z Cmentarza w Marcinkowicach na Kopiec Piłsudskiego. Dwór wspierał wszystkie te działania, udostępniał swoje pomieszczenia dla potrzeb organizacji, na imprezy okolicznościowe, przedstawienia43.
W roku 1925 powstało koło Małopolskiego Związku Młodzieży, założone przez Błażeja Potoczka. Do koła zapisał się także Stanisław Morawski, który wraz z rodziną pomagał w rozwoju życia kulturalnego wsi44. W 1926 r. z inicjatywy właściciela dworu i przy pomocy mieszkańców wsi wybudowano kaplicę, w której odprawiali Msze św. niedzielne księża z okolicznych kościołów. Od 1945 r. wieloletnim duszpasterzem był ksiądz Ludwik Siwadło z Nowego Sącza45.